niedziela, 13 października 2013

Rozdział czwarty: ona nie zastąpi mi mamy.

Lovatonne o Me & My Justin – 1 rok temu
- No wiesz, wczoraj lekko się popiliśmy, ale jeszcze byłem na tyle trzeźwy, żeby Cię tu położyć, a ja pomyślałem, że prześpię się tutaj niż na kanapie. - powiedział lekko zawstydzony. - A to, że jestem pół naga jak wytłumaczysz? - Sama się rozebrałaś jeszcze na dole. - powiedział uśmiechając. - A mi to wcale nie przeszkadzało. - zaśmiał się słodko. - Dobra, weź skończ. - rzuciłam w Niego poduszką i szybko wstałam z łóżka. Wybrałam ciuchy na dziś i poszłam w stronę łazienki. - Zajmuję łazienkę, a Ty idź rób śniadanie. Szybkim krokiem przeszłam przez pokój i wbiłam do łazienki. Oparłam s... więcej »

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz