Rozdział piętnasty: muszę tam być.
- Jasne, okey. Będziemy. - powiedział kończąc rozmowę. - Jenn, musimy pogadać. Przestraszyłam się tej kwestii, bo zawsze jak tak się mówi to jest coś poważnego. - Słucham? Tylko nas nie bij. - zaśmiałam się. - Idź Emma, pobaw się. - dziewczynka poszła, a ja podeszłam bliżej do chłopaka. - No to mów o co chodzi. - Wiesz, że nie jest mi łatwo stąd wyjeżdżać. - położył swoje dłonie na moich biodrach. - Naprawdę kocham Kanadę i chciałbym tu zostać, ale. .. - Dobra, gadaj o co chodzi. - objęłam jego szyję. - Mam się bać? - Nie, ale musimy wrócić do Stanów, bo będę miał ważne spotkanie ze ... więcej »
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz